Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Anioł Pański" z Ojcem Świętym

Treść

Chrześcijanie są zaproszeni do odcięcia się od dóbr materialnych, które w znacznym stopniu są złudne, i do wiernego wypełniania swych obowiązków ze stałym dążeniem do tego, co w górze - przypomniał wczoraj Ojciec Święty w rozważaniu przed niedzielną modlitwą "Anioł Pański" w Castel Gandolfo. - Powinniśmy więc czuwać, modląc się i czyniąc dobro - nauczał Benedykt XVI, podkreślając, że na tym świecie jesteśmy tylko przechodniami. Zwracając się do Polaków, Papież przekazał pozdrowienie i wyrazy duchowej jedności ze wszystkim, którzy w tych dniach pielgrzymują na Jasną Górę i do innych sanktuariów maryjnych.

Rozpoczynając rozważanie, Ojciec Święty zwrócił uwagę, że niedzielna liturgia przygotowywała nas wczoraj do zbliżającej się uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Była ona bowiem ukierunkowana ku przyszłości, ku niebu, ku drodze, na której poprzedziła nas Matka Najświętsza. - Człowiek wierzący ma pozostać uważnym i czujnym, aby być gotowym do przyjęcia Jezusa wówczas, gdy On przybędzie w pełni swej chwały - mówił Benedykt XVI. Wskazał, że za pośrednictwem przykładów zaczerpniętych z życia codziennego Pan wzywa swych uczniów do życia w stałej gotowości wewnętrznej, jak owi słudzy z przypowieści, którzy oczekują powrotu swego pana. Na ziemi bowiem wszyscy jesteśmy przechodniami.
Ojciec Święty przypomniał tutaj postać Abrahama w stroju pielgrzyma. Tym, co go jedynie prowadziło, była wiara. Prawdziwym jego celem bowiem było "miasto zbudowane na silnych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest sam Bóg". To miasto nie jest z tego świata, ale jest rajem, nauczał Ojciec Święty. Przypomniał następnie, że dobrze zdawała sobie z tego sprawę pierwotna wspólnota chrześcijańska. Swój pobyt na tym świecie uważała za "cudzoziemski" i nazywała swe jednostki w miastach "parafiami", co w języku greckim oznaczało właśnie kolonie obcych. - W ten sposób pierwsi chrześcijanie wyrażali najistotniejszą charakterystykę Kościoła, którą jest właśnie kroczenie ku Niebu - mówił Papież. Zaznaczył, że zaproszenie do myślenia o życiu w przyszłym świecie jest zaproszeniem do przeżycia naszego istnienia w sposób mądry i przewidujący, do uważnego rozważania naszego przeznaczenia. Chodzi o tę rzeczywistość, którą nazywamy rzeczami ostatecznymi: śmierć, sąd ostateczny, wieczność, piekło i raj.
Po modlitwie i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa uczestniczącym w spotkaniu Ojciec Święty wyraził swą solidarność z ofiarami powodzi, które zniszczyły kilka krajów Azji Południowo-Wschodniej. Wezwał wspólnoty kościelne do modlitwy za ofiary, a społeczność międzynarodową do wsparcia poszkodowanych szybką, wielkoduszną pomocą.
Wśród pozdrowień skierowanych do różnych grup językowych nie zabrakło słów do Polaków. - Witam obecnych tu Polaków. Za waszym pośrednictwem przekazuję moje pozdrowienie i wyrazy duchowej jedności wszystkim, którzy w tych dniach pielgrzymują na Jasną Górę i do innych sanktuariów maryjnych. Niech trud wędrówki połączony z gorącą modlitwą przyniesie obfite owoce w życiu każdego pielgrzyma, ich rodzin i całego społeczeństwa w Polsce. Niech Bóg wam błogosławi - powiedział w naszym języku.
SJ
"Nasz Dziennik" 2007-08-13

Autor: wa