Ani rodzinom, ani kombatantom, ani szkołom
Treść
Sejm odrzucił wczoraj zgłaszane przez opozycję poprawki zwiększające pulę środków dla rodzin nabywających własne mieszkanie, na pomoc dla kombatantów, jak też na podwyżki dla nauczycieli przebijające to, co zaproponowała im Platforma Obywatelska. Przepadła również poprawka zakładająca m.in. podwyżki dla nauczycieli akademickich. Posłowie kończyli wczoraj prace nad przyszłorocznym budżetem państwa. Po uchwaleniu przez Sejm ustawa budżetowa trafi do Senatu. 25 stycznia, w konstytucyjnym terminie, budżet ma zostać przedstawiony do podpisu prezydentowi.
Uznania większości parlamentarnej nie znalazły m.in. poprawki PiS dotyczące zwiększenia środków na dopłaty do kredytów dla rodzin chcących kupić mieszkanie. Prawo i Sprawiedliwość chciało zwiększenia puli środków na ten cel o 100 milionów złotych. Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska zwracała natomiast uwagę, że już w tym roku pieniądze na ten sam cel w znacznej części nie zostały wykorzystane. W podobny sposób przepadła również opiewająca na 21 mln zł poprawka zmierzająca do zwiększenia pomocy dla kombatantów.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski wyjaśniał, że kombatantom można dodatkowo pomóc, przekazując pieniądze z innego źródła. Uznania koalicji nie znalazł również pomysł PiS przeznaczenia dodatkowych 250 mln zł na szkolnictwo wyższe.
Kto da więcej nauczycielom
Posłowie nie poparli również propozycji większych podwyżek dla nauczycieli. Poprawkę zgłosił LiD, który najpewniej chciał przebić Platformę Obywatelską, dla której przeznaczenie większych pieniędzy w przyszłorocznym budżecie na podwyżki dla nauczycieli jest największą zmianą w budżecie przygotowanym jeszcze przez poprzedni rząd. LiD chciał przeznaczenia dla nauczycieli dodatkowych 2 mld złotych. Swoją poprawkę w tej sprawie zgłosiło również PiS - chcąc przekazania na ten cel dodatkowo 1,9 mld złotych. Według wyliczeń rządu, po zwiększeniu przez koalicję rządzącą puli pieniędzy na podwyżki, pensje nauczycielskie - uwzględniając również przyjętą przez rząd PiS obniżkę składki rentowej - miałyby w przyszłym roku wzrosnąć o 16 procent.
Sejm nie zgodził się także na poprawkę PiS w sprawie obniżenia cięć w budżecie Kancelarii Prezydenta. Ogółem wydatki kancelarii zostaną ograniczone o 8 mln zł w stosunku do tego, co przewidywał pierwotnie projekt budżetu.
Po szumie, jaki się podniósł w sprawie cięć w niektórych instytucjach, sejmowa Komisja Finansów Publicznych zarekomendowała Sejmowi obniżenie cięć w budżecie IPN i NIK - o 15 mln zł w każdej z tych instytucji.
To, czego w budżecie nie zmieniono, to m.in. realizacja kolejnego etapu obniżki składki rentowej - tym razem nie tylko płaconej przez pracowników, lecz również za pracowników przez pracodawców. Zostaną również zwaloryzowane progi podatkowe, kwota wolna od podatku, koszty uzyskania przychodów. W budżecie założono również zakończenie wyrównywania starego portfela emerytur. Przywrócona została również coroczna waloryzacja emerytur i rent.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2007-12-21
Autor: wa