"Ani operacyjnego znaczenia, ani wartości historycznej"

Treść

Julia Kantor we "Wriemia Nowostiej" oprócz aktualnych problemów z dokończeniem pomnika w Miednoje przedstawia w sposób obiektywny przebieg i tło zbrodni katyńskiej. Najcenniejsze w tym artykule jest pokazanie stosunku władz - wcześniej sowieckich, a obecnie rosyjskich - do zbrodni i upamiętnienia miejsca kaźni. Podejście władz sowieckich pokazują cytowane, ściśle tajne dokumenty, m.in. fragmenty listu przedstawiciela KGB do sekretarza KPZR Nikity Chruszczowa z 1959 r., gdzie czytamy, że "dla władz sowieckich wszystkie te sprawy nie przedstawiają ani znaczenia operacyjnego, ani wartości historycznej". Teraz, kiedy pomniki upamiętniające zamordowanie wielu tysięcy osób niszczeją, władze rosyjskie pokazują, że także dla nich Miednoje nie przedstawia wartości historycznej.
Autorka wspomina też o księdze pamiątkowej wystawionej w zespole memorialnym w Miednoje, który odwiedza co roku ponad 30 tys. osób, w tym również Rosjan. Znalazł się w niej i taki wpis: "Uważam, że to bardzo potrzebne. My, potomkowie, powinniśmy wiedzieć, co się działo w naszym kraju".
GJ
"Nasz Dziennik" 2007-10-05

Autor: wa