Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Amerykanie zaprzeczają zarzutom

Treść

Rzecznik Białego Domu Sean McCormack określił jako "oparty na pogłoskach" raport inspektorów ONZ dotyczący warunków, w jakich przetrzymywani są w amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie więźniowie podejrzewani o terroryzm.
Inspektorzy Komisji Praw Człowieka ONZ oskarżają administrację waszyngtońską o odmawianie więźniom prawa do sprawiedliwego procesu oraz o stosowanie technik przesłuchań bliskich torturom. W dokumencie wezwano Biały Dom do zamknięcia ośrodka odosobnienia w Guantanamo.
Autorzy raportu nie byli w Guantanamo i w swych konkluzjach oparli się na wywiadach z byłymi więźniami, ich rodzinami i adwokatami. Inspektorzy ONZ odrzucili amerykańską propozycję odwiedzenia tego miejsca, ponieważ odmówiono im przeprowadzania wywiadów z więźniami. Raport jest rezultatem 18-miesięcznego dochodzenia. Opublikowana w poniedziałek wersja nie jest ostateczna.
Amerykanie przetrzymują obecnie w Guantanamo ok. 500 osób, które podejrzewają o terroryzm. Więźniowie, schwytani głównie w Afganistanie i Pakistanie, nie mają statusu jeńców wojennych, a jedynie "walczących w armii wroga", co nie daje im praw wynikających z konwencji genewskich.
Tymczasem unijny komisarz ds. sprawiedliwości Franco Frattini powiedział w poniedziałek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, że jeśli w jakimś kraju prowadzone są dochodzenia, by wyjaśnić doniesienia o domniemanych tajnych więzieniach CIA w Europie, ich wyniki powinny być jawne. Frattini dodał, że osobiście zwróci się do poszczególnych krajów o to, by przekazały wyniki swoich śledztw Komisji Europejskiej.
PS, PAP

"Nasz Dziennik" 2006-02-15

Autor: ab