Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Amerykanie szykują się do odwrotu

Treść

Parlament iracki przyjął w sobotę ustawę o rehabilitacji byłych członków partii Baas Saddama Husajna, umożliwiającą im powrót do życia publicznego. Wprowadzenie tego prawa, na co zresztą nalegał Waszyngton, jest kolejnym krokiem przygotowującym Irak do ewakuacji amerykańskich wojsk z tego kraju.

Przegłosowany w sobotę dokument pozwala jeszcze przez trzy miesiące stawiać przed sądem byłych członków partii Saddama Husajna. Po tym czasie zostaną oni objęci immunitetem.
Niektórzy komentatorzy twierdzą, że owa inicjatywa legislacyjna stanowi próbę zjednoczenia społeczności sunnitów i szyitów. Opinię tę zdaje się podzielać prezydent USA George W. Bush, twierdząc, iż ustawa ta przyczyni się do pojednania narodowego. Jednakże ten scenariusz wydaje się mało prawdopodobny. Irackie społeczeństwo jest bowiem bardzo zróżnicowane etnicznie, religijnie i kulturowo, wydarzenia zaś ostatniej wojny jedynie wzmogły istniejące dotychczas podziały.
Najwyraźniej zatem Waszyngton robi dobrą minę do złej gry. - Irak jest obecnie zupełnie innym miejscem niż rok temu - oświadczył Bush. - Musimy uczynić wszystko, co w naszej mocy, aby 2008 rok przyniósł jeszcze większy postęp - dodał. Siląc się na optymizm, amerykański prezydent nie wziął jednak pod uwagę dwóch czynników, a mianowicie tego, że po niemalże pięciu latach rozlewu krwi trudno sobie wyobrazić, aby członkowie partii Baas zdecydowali się wrócić na swoje stanowiska, oraz że jakkolwiek nie oceniać dyktatury Husajna, była ona ewidentnie czynnikiem scalającym państwo, które teraz, po wycofaniu wojsk sojuszniczych, prawdopodobnie ulegnie rozkładowi i rozbiciu.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2008-01-14

Autor: wa