Amerykanie obstają przy tarczy
Treść
Zarówno Amerykanie, jak i Rosjanie stoją twardo na swoich stanowiskach w sprawie tarczy antyrakietowej. Dyskusja trwa nieprzerwanie. Jednak nie dochodzi do wspólnych rozstrzygających ustaleń.
Rosjanie nie ustają w wysiłkach powstrzymania budowy instalacji tarczy w Polsce oraz Czechach i odwołują się do coraz to innych argumentów - proponują na przykład wspólne korzystanie ze swojej bazy w Gabali (Azerbejdżan). Ostatnia rozmowa na ten temat odbyła się w Paryżu w ramach debaty amerykańsko-rosyjskiej o tarczy antyrakietowej. Tymczasem USA deklarują otwartość na wszelkie sugestie strony rosyjskiej i wyrażają zainteresowanie propozycją azerbejdżańską, ale kategorycznie trzymają się planów budowy, twierdząc, że alternatywne rozwiązania rosyjskie nie są wystarczające, by odstąpili od swoich zamierzeń. - Stany Zjednoczone przedstawiły nowe pomysły w kwestii wspólnej z Rosją obrony przeciwrakietowej, lecz trzymają się wcześniejszych planów budowy elementów tarczy antyrakietowej w Europie Wschodniej - mówi amerykański dyplomata John Rood. Nie jest to jednak dla rosyjskich władz powód do zmiany dotychczasowej strategii. - Nie straciliśmy jeszcze wszystkich szans. W dalszym ciągu jest pewien poziom optymizmu. Istnieją i będą oczywiście istnieć pewne sprzeczności. Jest jednak ważne, aby nie uciekać się do pobrzękiwania szabelką i nie sprowadzać sprawy do konfrontacji. Zasadnicza rzecz to poszukiwanie kompromisu i osiągnięcie porozumienia - podały rosyjskie agencje, cytując rozmowy Putina z dziennikarzami w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Z kolei stojący na czele delegacji rosyjskiej wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Kislak powiedział po rozmowach w Paryżu, że strony "prowadzą poważne prace, które będą kontynuowane".
ML
"Nasz Dziennik" 2007-09-12
Autor: wa