Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Akta Armii Krajowej wracają do Polski

Treść

Materiały dotyczące Powstania Warszawskiego, korespondencja Władysława Andersa i Tadeusza Bora-Komorowskiego znalazły się w zbiorze akt pozyskanych ze Stanów Zjednoczonych przez Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Ich uroczyste przekazanie, z udziałem weteranów wojennych z USA, odbędzie się dzisiaj w siedzibie AAN.

Historycy podkreślają, że to pierwszy tak wielki dar archiwaliów akowskich, przechowywanych dotąd na Zachodzie, będący jednocześnie przejawem zmiany nastawienia kombatantów-emigrantów w sprawie przekazywania akt do Polski.
Historycy Archiwum Akt Nowych wymieniają jednym tchem dokumenty, które wzbogacą ich zasób archiwalny. Wśród przejętych z USA archiwaliów znajdują się m.in.: materiały dotyczące Powstania Warszawskiego, dokumenty biograficzne żołnierzy Armii Krajowej, korespondencja Władysława Andersa, Tadeusza Bora-Komorowskiego, Stefana Korbońskiego. - Są tam bardzo ciekawe dokumenty dotyczące obchodów kolejnych rocznic Powstania. Jest też nieco relacji, także różnego rodzaju dokumentów z ankiet komisji weryfikacyjnych - mówi nam Mariusz Olczak, historyk z AAN.
W zbiorze archiwaliów przywiezionym z USA znajdziemy również wspomnienia, broszury, periodyki wydawane w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, a także liczne fotografie, kroniki, materiały dotyczące pomocy udzielanej Ojczyźnie w okresie PRL itp. - Wartość przekazanych materiałów polega również na tym, że były one dotychczas niedostępne dla rodzin akowskich oraz badaczy Polskiego Państwa Podziemnego i Polonii - podkreśla Olczak. - Opisują one nie tylko wydarzenia z Powstania Warszawskiego, akcji "Burza" etc., ale są również podstawowym materiałem do opisu dziejów Polonii poza granicami kraju oraz losów żołnierzy - dodaje.
- Są to wartościowe dokumenty - mówi nam Czesław Cywiński, prezes Światowego Związku Żołnierzy AK. Wskazuje, że kombatanci z USA zdali sobie sprawę, iż archiwalia w Polsce dotyczące AK są dobrze uporządkowane, szczególnie w Archiwum Akt Nowych, gdzie trafiło już wiele krajowych zbiorów, i uznali, że należy tam zdeponować posiadane przez nich dokumenty. - Dobrze, że coś zaczyna się dziać, bo wreszcie historia będzie pełniejsza, ponieważ do dzisiaj tych białych plam jest sporo - mówi Cywiński.
Archiwiści z AAN podkreślają z dumą, że jako centralne archiwum państwa polskiego projekt Archiwum Czynu Niepodległościowego sprowadza do kraju pozostawione przez żołnierzy i działaczy niepodległościowych archiwalia "stanowiące fragment polskiego dziedzictwa narodowego". Olczak wskazuje, że dotychczas udało się zabezpieczyć m.in.: archiwum kierownika Walki Cywilnej i delegata Rządu RP na Kraj Stefana Korbońskiego z Waszyngtonu, archiwum dowódcy Batalionu "Zośka" Ryszarda Białousa z Argentyny, archiwum Haliny Martin z Londynu i akta rodziny Bielskich z Detroit.
- Staramy się działać kompleksowo, nasza akcja opiera się nie tylko na środowiskach AK, ale także innych. AAN otrzyma m.in. zbiór po panach Zachariewiczu i Poliszczuku - podkreśla historyk.
Dzisiaj zasób przechowywany w warszawskim archiwum przy ul. Hankiewicza wzbogacą historyczne archiwalia Zarządu Koła AK w Ameryce, akta kół AK w Nowym Jorku, Chicago, Filadelfii i Pittsburghu. Ale to nie wszystko. Według zapowiedzi historyków, odnalezione już zostały na terenie USA i trafią do AAN archiwalia kół Detroit, San Francisco i koła Nowa Anglia. Archiwum chce również sprowadzić do Polski dokumentację kół AK w Kanadzie i Australii oraz archiwum Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Ameryce i dokumentację akowską złożoną w Archiwum Polonii w Orchard Lake.
- Wydarzenie o tyle istotne, że obrazuje zmianę podejścia środowisk emigracyjnych do zabezpieczania dziedzictwa narodowego poza granicami kraju - ocenia Olczak. - Żołnierze AK zdecydowali o powrocie tej dokumentacji do niepodległej już Polski, nie zaś o zdeponowaniu jej w instytucjach emigracyjnych działających na terenie Stanów Zjednoczonych, Kanady i Wielkiej Brytanii - podkreśla.
Rzecznik Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Tadeusz Filipkowski stwierdza, że AAN to właściwe miejsce dla tego rodzaju dokumentacji. Dodaje, że z tego, co pamięta, to precedensy, jeśli chodzi o przekazywanie akt AK z Zachodu, do tej pory się zdarzały, ale były to drobne przypadki.
Uroczyste przekazanie akt odbędzie się dzisiaj o godz. 12.00 w sali im. I.J. Paderewskiego w Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Będą w nim uczestniczyć kombatanci Armii Krajowej z USA.
Zenon Baranowski
"Nasz Dziennik" 2009-08-10

Autor: wa