Agenci przeszli dziurą
Treść
Wojska Korei Południowej zablokowały drogi, a władze ogłosiły stan podwyższonego bezpieczeństwa w rejonie, gdzie w nocy z poniedziałku na wtorek odkryto dziurę w siatce oddzielającej obydwa państwa koreańskie. "Przecięcie ogrodzenia jednoznacznie świadczy o tym, że na teren Korei Południowej wtargnęli agenci z komunistycznego państwa" - poinformowała Agencja Reutera, powołując się na miejscowe służby.
Incydent ten jest tym bardziej znaczący, że odbywa się w czasie, kiedy wizytę w Seulu składa amerykański sekretarz stanu Colin Powell. Spotkanie z przedstawicielami południowokoreańskich władz odbywa się w 25. rocznicę zamachu na prezydenta Pak Dzonghyi.
Władze w Seulu zapewniają, że incydent w Zdemilitaryzowanej Strefie Przygranicznej nie wpłynął znacząco na rynek finansowy i nie zakłócił także w większym stopniu wizyty Powella. Zdaniem ekspertów, istnieje kilka o wiele łatwiejszych i mniej rzucających się w oczy metod przekroczenia najbardziej strzeżonej na świecie granicy niż przecinanie siatki. W strefie przygranicznej oba kraje koreańskie rozmieściły w sumie prawie 2 miliony żołnierzy.
JS
"Nasz Dziennik" 27-10-2004
Autor: Ku8a