Adwentowe granie nadziei
Treść
Jak przypomniała Dorota Łapiak, dyrektor Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu, które zaprasza w tym czasie artystów ludowych z Polski i innych krajów, od samego początku idea tego konkursu nawiązywała do adwentowej tradycji chrześcijańskiej, chociaż w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku w systemie komunistycznym było to często trudne do ukazywania. Przywołała też osobę jego inicjatora oraz poprzedniego dyrektora placówki, która obecnie nosi jego imię - Kazimierza Uszyńskiego. On to bowiem w 1974 roku zorganizował pierwszy, wówczas jeszcze lokalny konkurs, który obecnie ma rangę międzynarodowego. W tym roku przyjechało bowiem kilkuset wykonawców z Ukrainy, Litwy, Białorusi, Bułgarii i Słowacji oraz z różnych regionów Polski. Oprócz zmagań konkursowych w różnych kategoriach wiekowych i instrumentalnych, można było posłuchać zespołów ludowych, nabyć ręcznie robione w okolicach Ciechanowca ligawki oraz spróbować na nich zagrać. W czasie Mszy św. ks. bp Antoni Dydycz przypomniał, że czas Adwentu zarówno w Polsce, jak też w wielu sąsiednich krajach, mających często wspólne kulturowe korzenie, związany jest z kultywowaniem zwyczajów używania różnego rodzaju instrumentów pasterskich. - Miały one dopomagać w uświadamianiu sobie tej prawdy, że oto nadchodzi wielkie wydarzenie w dziejach ludzkości. Przyjście bowiem na świat Jezusa Chrystusa - Boga Człowieka, jest największym wydarzeniem w dziejach całego świata, a On sam przyszedł, aby odnowić człowieka w swojej godności i tożsamości - powiedział. Na zakończenie Eucharystii ksiądz biskup wyraził współczucie braciom prawosławnym i modlił się za zamarłego patriarchę Aleksego II i o wybór dobrego jego następcy. Łącząc się w żałobie z diecezją siedlecką i Katolickim Radiem Podlasie, polecał Bogu także zmarłego niedawno śp. ks. Józefa Szajdę, wielkiego, długoletniego duszpasterza młodzieży i współpracownika katolickiej rozgłośni. ks. Artur Płachno "Nasz Dziennik" 2008-12-09
Autor: wa