Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Adamek: Będę mistrzem

Treść

Tomasz Adamek w wielkim stylu pokonał w Ontario Amerykanina Chrisa Arreolę i potwierdził, że w królewskiej wadze ciężkiej znalazł się nie przez przypadek. - Moim celem jest tytuł - ogłosił po pojedynku i nawet sceptycy przyznali, że polski pięściarz może w szybkim czasie trafić na sam szczyt.
- Arreola jest silniejszy, ale Tomek przewyższa go w każdym elemencie bokserskiego rzemiosła - mówił przed walką były trener Adamka, Andrzej Gmitruk. Człowiek, który towarzyszył mu przez większą część kariery i zna go na wylot. Dla Polaka starcie z Amerykaninem było pierwszym tak poważnym egzaminem w królewskiej kategorii, szansą na otwarcie drzwi do walki o mistrzowski tytuł - wykorzystaną doskonale. Adamek wiedział, że nie może zdecydować się na wymianę ciosów, bijatykę, do czego zmierzał cięższy o 15 kg i dysponujący potężnym uderzeniem przeciwnik. Nasz reprezentant nie dał się sprowokować, od początku do końca realizując nakreśloną wcześniej taktykę. Walczył w dystansie, ale był dużo szybszy, sprytniejszy i aktywniejszy od rywala. Liczby nie kłamią, wyprowadził 631 ciosów, z których aż 197 doszło celu (Arreola, odpowiednio, 532 i 127). Pojedynek toczył się w oszałamiającym tempie, był niezwykle emocjonujący. Polak doskonale wypadł w początkowych i końcowych rundach, w których wyraźnie dominował nad zaskoczonym takim przebiegiem wydarzeń rywalem. Ostatecznie po 12 rundach sędziowie - zasłużenie - punktowali na korzyść naszego reprezentanta (115:113, 117:111, 114:114). - Tomek był naprawdę dobry, walczył perfekcyjnie - przyznał potem Arreola. A Adamek? - Nigdy wcześniej nie stoczyłem tak twardej i ciężkiej walki, dlatego wygrana ma jeszcze lepszy smak. Byłem szybszy, sprytniejszy i dlatego osiągnąłem swój cel. Wierzę, że zostanę mistrzem świata - powiedział. Na razie Polak otworzył sobie drzwi do starcia o tytuł, na liście jego potencjalnych przeciwników znajdują się trzej posiadacze pasów - Brytyjczyk David Haye (najbardziej prawdopodobny) oraz ukraińscy bracia Kliczko: Władimir bądź Witalij.
Pisk
Nasz Dziennik 2010-04-26

Autor: jc