Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Absencja Mińska

Treść

W Warszawie rozpoczął się wczoraj szczyt Partnerstwa Wschodniego, jedno z najważniejszych wydarzeń polskiej półrocznej prezydencji w Unii Europejskiej, przypadające w jej środku, w dodatku przed wyborami w Polsce. Spotkanie Unii z jej partnerami z Europy Wschodniej i Kaukazu ma być wielkim sukcesem przede wszystkim gospodarza szczytu, premiera Donalda Tuska. Jednak rozpoczęło się od dyplomatycznego zatargu z Białorusią.

Zaproszenie z polskiego MSZ otrzymał minister spraw zagranicznych Siarhiej Martynau, który w przeciwieństwie do prezydenta Łukaszenki nie jest objęty unijnymi restrykcjami dla funkcjonariuszy mińskiego reżimu. Jednak Białorusini wyznaczyli jako szefa delegacji jedynie ambasadora w Warszawie Wiktora Gajsioniaka. W odpowiedzi strona polska stwierdziła, że prawdopodobnie dyplomata jako znacznie niższy rangą od uczestniczących w szczycie szefów państw i rządów nie będzie mógł wziąć udziału w niektórych punktach spotkania. Białoruski MSZ w odpowiedzi zagroził wycofaniem ze szczytu i nieważnością przyjętych dokumentów organizacji, której Białoruś jest pełnoprawnym członkiem. Ostatecznie zezwolono na udział białoruskiego ambasadora, ale dopiero od dzisiaj. Komentując zajście, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski stwierdził, że "wszystkie możliwości, wynikające z udziału w Partnerstwie Wschodnim i z rozwoju stosunków z Unią Europejską, nie są faktycznie wykorzystywane przez stronę białoruską". Jego zdaniem, decyzja Mińska "świadczy o tym, że Białoruś nie zdołała spełnić podjętych zobowiązań, tych obietnic, które złożono na spotkaniu z szefem MSZ Bułgarii Nikołajem Mładenowem, że w czasie szczytu nie będzie na Białorusi więźniów politycznych". Podczas szczytu politycy europejscy spotkają się z grupą opozycjonistów białoruskich. To także mogło być przyczyną zachowania dyplomatów z Mińska.
Tegoroczne spotkanie na szczycie Partnerstwa Wschodniego rozpoczęło się wieczorną kolacją w Centrum Nauki Kopernik, zaś na dziś zaplanowano sesje plenarne. Według nieoficjalnych informacji, podczas wieczornej kolacji premier Tusk zaproponował plan działań wobec Białorusi. Zakłada on - według źródeł, na które powołuje się PAP - pomoc finansową dla Mińska pod warunkiem przeprowadzenia demokratycznych wyborów parlamentarnych, podjęcia rozmów z opozycją, a także pełnej amnestii i rehabilitacji więźniów politycznych.
Wśród ponad 30 przywódców będą m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, premierzy Francji Fran÷ois Fillon i Hiszpanii José Luis Rodriguez Zapatero oraz prezydent Litwy Dalia Grybauskaite. Instytucje europejskie, oprócz szefa KE José Manuela Barroso, reprezentować będą: przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy oraz szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Zaplanowano wiele spotkań dwustronnych. Premier Donald Tusk spotkał się z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem oraz Van Rompuyem, który będzie przewodniczył obradom szczytu. Janukowycz i Van Rompuy byli również gośćmi prezydenta Bronisława Komorowskiego, podobnie jak premier Fillon. Polski prezydent został zaproszony na otwarcie nowego stadionu w Kijowie.
Wśród tematów rozmów znajdą się z pewnością kwestie gospodarcze, w tym europejska polityka energetyczna. Podniesiona zapewne zostanie także sprawa procesu byłej ukraińskiej premier Julii Tymoszenko. - Nasze działania muszą być ukierunkowane nie na to, żeby podpisać jakiś dokument, ale aby kasować bariery we wzajemnych korzystnych dla wszystkich kontaktach - powiedział po rozmowie z Tuskiem Janukowycz. Dodał, że liczy na docenienie przez Unię Europejską postępu w swoim kraju we wcielaniu zachodnich standardów. Chociaż w październiku 2010 roku Rada Najwyższa Ukrainy odrzuciła pomysł złożenia wniosku w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej, to trwają negocjacje na temat podpisania porozumienia o współpracy na wzór umów stowarzyszeniowych z państwami EFTA (Islandia, Norwegia, Szwajcaria, Liechtenstein).
Partnerstwo Wschodnie to inicjatywa polskiej dyplomacji we współpracy ze Szwecją, zainaugurowana w Pradze w 2009 roku. Była to jedna z ostatnich idei w dziedzinie polityki zagranicznej wcielonych przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Członkami organizacji są Białoruś, Ukraina, Mołdawia, Armenia, Azerbejdżan i Gruzja.

Piotr Falkowski

Nasz Dziennik Piątek, 30 września 2011, Nr 228 (4159)

Autor: au