A. Bujara o nowym projekcie ustawy o niedzielach handlowych: To wielka ściema, bubel prawny
Treść
To wielka ściema. To bubel prawny, ustawa uszyta na miarę. Posłanki Trzeciej Drogi się tłumaczyły, że to dopiero początek, że to propozycja. Tę ustawę konsultowało gros osób. To nie jest – jak się tłumaczą – dopiero początek rozmów i dyskusji – mówił Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, komentując w sobotnich „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja rozwiązania zawarte w projekcie ustawy o niedzielach handlowych autorstwa Polski 2050.
Posłowie Polski 2050 domagają się wprowadzenia dwóch niedziel handlowych w miesiącu. Do Sejmu trafił projekt ustawy wprowadzającej to rozwiązanie. Zakłada on, że pracownicy za pracę w niedzielę otrzymają podwójne wynagrodzenie i jeden dzień wolny w tygodniu (zastępujący im wolną niedzielę). Zdaniem marszałka Sejmu i lidera Polski 2050, Szymona Hołowni, takie rozwiązanie ma zwiększyć obroty sklepów o cztery proc. i stworzyć miejsca pracy dla nawet 40 tys. osób.
– To wielka ściema. (…) To bubel prawny, ustawa uszyta na miarę, bo nie ma w polskim prawie czegoś takiego jak podwójne wynagrodzenie. Nie funkcjonuje coś takiego. Pracownik według uznania pracodawcy może dostać dodatek. Nawet gdyby pracodawca dał 200 proc. najniższego wynagrodzenia od podstawy w niedzielę, to jest mniej niż np. za nadgodziny, które by płacił, a chcę jeszcze dodać, że z tego projektu ustawy (…) wynika, że pracownicy mają być pozbawieni ewentualnych nadgodzin. Został wyłączony z Kodeksu pracy art. 151, który daje możliwość wypłaty pracownikowi nadgodzin. Coś niebywałego: podwójne wynagrodzenie, które faktycznie nie istnieje, a z drugiej strony nadgodziny nie są możliwe do wypłacenia – zwracał uwagę Alfred Bujara.
Projekt nie obejmuje pracowników stacji benzynowych, logistyki, sklepów na dworcach czy kiosków RUCH-u.
– Tam, gdzie dzisiaj się pracuje (w niedziele – radiomaryja.pl), pracownicy byliby pozbawieni tych regulacji – niby korzystnych dla pracowników, ale tak naprawdę (…) niekorzystnych. O co chodzi? Nie wiemy. Pytaliśmy o to polityków, również te pytania padały w dyskusji ze strony parlamentarzystów. (…) Posłanki Trzeciej Drogi się tłumaczyły, że to dopiero początek, że to propozycja. (…) To nie jest początek, bo to nie jest przedszkole ani nawet uczelnia wyższa, gdzie się proponuje pewne rozwiązania do konsultacji. To jest Sejm, tu się wprowadza projekty ustaw. (…) Tę ustawę konsultowało gros osób. To nie jest (…) – jak się tłumaczą – dopiero początek rozmów i dyskusji – mówił przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”.
Zdaniem gościa „Aktualności dnia” ustawa wygląda, jakby została napisana pod wpływem lobbingu.
Alfred Bujara zwrócił też uwagę, że jemu i innym działaczom „Solidarności”, którzy gościli w Sejmie podczas prac nad projektem, nie pozwolono na oklaskiwanie posłów, wyciągnięcie flagi Związku, czy nawet pomachanie pozdrawiającym ich politykom.
– Przypomina mi to powrót komuny, tylko trochę w innym wydaniu – ocenił rozmówca Radia Maryja.
Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność” zwrócił uwagę, że z badań przeprowadzonych przez Związek wynika, iż 98 proc. pracowników handlu nie chce pracować w niedziele.
– To są kobiety, które mówią, że będą się musiały zwolnić z pracy, a wiele na pewno tak zrobi, bo przecież (w niedziele – radiomaryja.pl) przedszkola są zamknięte, szkoły są zamknięte, żłobki są zamknięte, więc gdzie dadzą dzieci w tym czasie? Mało tego – wiele z nich mówi, że czasu spędzonego w niedzielę z rodziną nie da się przeliczyć na żadne pieniądze. To jest niesamowity argument, który ściska za serce – mówił Alfred Bujara.
Również sondaże przeprowadzone na polskim społeczeństwie pokazują, że niedziele handlowe nie cieszą się poparciem.
– 2/3 Polaków popiera wolne niedziele, nie chce powrotu niedziel handlowych. To było badanie zlecone przez Wirtualną Polskę, a wcześniej było badanie zrobione przez niemiecką Fundację Adenauera, która zrzesza pracodawców i tam 78 proc. młodych ludzi (od 18 do 30 roku życia) również opowiedziało się za tym, że nie chce przywrócenia handlowych niedziel. To pokazuje, że Polacy się przyzwyczaili, że w inny sposób spędzamy czas – podkreślił związkowiec.
Przeciwko niedzielom handlowym są też polscy kupcy, którzy uważają, że całkowicie zniszczą one polski handel, ponieważ klienci będą wówczas chętniej korzystali z usług marketów czy galerii handlowych.
Całość rozmowy z Alfredem Bujarą jest dostępna [tutaj].
radiomaryja.pl
źródło: radiomaryja.pl, 15 czerwca 2024
Autor: dj