81 lat temu Warszawa podjęła nierówną walkę z niemieckim okupantem – rozpoczęło się Powstanie Warszawskie

Treść
Dokładnie 81 lat temu warszawiacy podjęli nierówną walkę z okupantem o wolność i niepodległość. Mieszkańcy stolicy chwycili za broń w godzinie próby – w kolejnych latach z ich troski o pamięć wyrastali ludzie gotowi brać odpowiedzialność za Polskę.
31 lipca gen. Tadeusz Komorowski „Bór” wydaje rozkaz o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego. Na czele niepodległościowego zrywu staje płk Antoni Chruściel „Monter” – walki rozpoczynają się 1 sierpnia w godzinie „W”.
Dr Marcin Paluch, historyk, podkreślił, że kilka dni wcześniej szanse powstańców byłyby znacznie większe. Niemcy znajdowali się wtedy w odwrocie i byli źle zorganizowani – kilka dni później sytuacja była już znacznie trudniejsza.
– Polacy, Armia Krajowa i inne organizacje bojowe uderzają na doskonale wyposażonych Niemców w sile 3500 osób, z lekkim uzbrojeniem, maszynowym uzbrojeniem, bez armat, bez czołgów – mówił dr Marcin Paluch.
Dr Marcin Paluch zwrócił uwagę, że nie kwestionuje wysiłku powstańców, ale ocenia jedynie, w jakich okolicznościach Powstanie Warszawskie miałoby szansę powodzenia.
Bohaterstwo powstańców było w centrum obchodów, które w czwartek odbyły się przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego na Placu Krasińskich w Warszawie. Miał tam miejsce Apel Pamięci. Wśród osób oddających hołd powstańcom byli obecny prezydent Andrzej Duda, przyszły prezydent Karol Nawrocki, a także przedstawiciele Sejmu, Senatu oraz prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.
Biskup polowy Wojska Polskiego, ks. bp Wiesław Lechowicz, uznał postawę powstańców za przykład nadziei, która nie zawodzi.
– Nie zawodzi, ponieważ kieruje się wiarą i miłością oraz wyraża się w niezgodzie za zło i w odwadze czynienia dobra, przeciwstawienia się złu – zaakcentował ks. bp Wiesław Lechowicz.
Prezydent Andrzej Duda podkreślał, jak powstańcy kształtowali wolną Polskę – ich wysiłek był także wysiłkiem wychowania kolejnych pokoleń, ludzi „Solidarności”, którzy dopełnili historię rozpoczętą w 1944 roku.
Polski przywódca zwracał uwagę, że wychowywać trzeba poprzez pamięć.
– To jest absolutnie konieczny element przetrwania Rzeczypospolitej – ta pamięć i kontynuowanie tego właśnie wychowania, które prowadzi do takich postaw jak postawy powstańców warszawskich – wskazał prezydent Andrzej Duda.
Prezydent RP zauważył, że spłacając dług wobec powstańców, nasze pokolenie musi dysponować ogromną siłą, by móc się obronić, aby żadne obce czołgi nigdy nie odważyły się wjechać na polskie terytorium.
– Dlatego właśnie dzisiaj zadaniem ludzi władzy, tych, którym powierzony jest mandat do rządzenia Rzeczpospolitą, jest to, aby modernizować naszą armię i budować bezpieczeństwo. To także obowiązek wobec powstańców warszawskich i pamięci tych, którzy polegli – powiedział prezydent Andrzej Duda.
W Powstaniu Warszawskim poległo kilkanaście tysięcy żołnierzy i nawet blisko 200 tys. cywilnych mieszkańców miasta. Niemieckie okrucieństwo, które ciągnęło się od pierwszych dni wojny, nie osłabło ani na chwilę.
– Przecież Rzeź Woli, zniszczenie czy zrównanie z ziemią Warszawy, ograbienie Warszawy z tego, co tam pozostało, to są przecież de facto ostatnie miesiące II wojny światowej w Europie – przypomniał dr Robert Derewenda, dyrektor oddziału IPN w Lublinie.
Dr Robert Derewenda porównał to, co wydarzyło się w Warszawie z tym, co zrobili mieszkańcy Paryża.
– Również ruszyli do powstania przeciwko Niemcom, tyle że tam armia zachodnia przyszła z pomocą, a w Polsce mamy sytuację zupełnie inną – tutaj Związek Sowiecki zatrzymał swoje wojska – podsumował historyk.
Związek Sowiecki nie pozwolił nawet na to, by samoloty z pomocą dla powstańców mogły lądować na terenach zajętych już przez nich we wschodniej Polsce.
W stolicy od rana trwają obchody 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Rozpoczęły się przy tablicy upamiętniającej podpisanie rozkazu o wybuchu powstania. Uroczystości odbyły się też przed pomnikiem „Mokotów Walczący”.
W 81. rocznicę Powstania Warszawskiego prezydent Andrzej Duda oraz prezydent elekt Karol Nawrocki upamiętnili ofiary Rzezi Woli – niemieckiego ludobójstwa dokonanego na rozkaz Adolfa Hitlera.
Prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości powiedział, że ważne jest dla niego, by upamiętniać ofiary masakry dokonanej przez hitlerowców na mieszkańcach stolicy. Dodał, iż nadal nie jest wiedzą powszechną fakt, że w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego Niemcy przystąpili do eksterminacji mieszkańców.
Podkreślił, że na samej Woli w wielu miejscach znajduje się ponad 150 tablic upamiętniających walki, a także ofiary niemieckich zbrodni.
„Czcimy zatem dzisiaj w pierwszych momentach rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego 1 sierpnia, nie tyle pamięć bohaterskich żołnierzy, którzy walczyli w Powstaniu z bronią w ręku (…) ale pomordowanych cywilnych mieszkańców stolicy. Ofiar Rzezi Woli” – powiedział prezydent Andrzej Duda.
Z kolei prezydent elekt Karol Nawrocki podkreślił, że Powstanie Warszawskie było „arcypolskim powstaniem”.
„Było arcypolskim powstaniem, bo my tacy jesteśmy, że nawet w warunkach niemieckiego okrucieństwa i barbarzyństwa gotowi byliśmy do zrywu militarnego, wojskowego, do zrywu społecznego, gotowi byliśmy do głębokich poświęceń, do oddania swojego życia za to, aby Polska była wolna i niepodległa” – zaznaczył prezydent elekt.
Główne obchody z udziałem najwyższych władz państwowych rozpoczną się w „Godzinę W” – o 17.00 przy pomniku „Gloria Victis” na Powązkach Wojskowych.
Natomiast o godz. 20.30 zaplanowano początek koncertu „Warszawiacy śpiewają (nie) zakazane piosenki” na Placu Piłsudskiego.
Transmisja m.in. w TV Trwam.
TV Trwam News/RIRM/PAP/radiomaryja.pl
źródło: radiomaryja.pl, 1 sierpnia 2025
Autor: dj