65. Tour de Pologne
Treść
Wiele kolarskich gwiazd, ze złotym i brązowym medalistą igrzysk olimpijskich w Pekinie, Szwajcarem Fabianem Cancellarą na czele, stanie na starcie rozpoczynającego się jutro 65. Tour de Pologne - jednej z największych imprez sportowych organizowanych w naszym kraju. Tour de Pologne z każdym rokiem zyskuje coraz większą renomę w kolarskim świecie, a obecność sław jest tego najlepszym dowodem. W tym roku w imprezie wystąpi mnóstwo znakomitości, gwarantujących poziom i wielkie emocje. Największą gwiazdą powinien być wspomniany już Cancellara, złoty (w jeździe indywidualnej) i brązowy (ze startu wspólnego) medalista olimpijski. Obok niego w barwach grupy CSC wystartują m.in. bracia Andy i Frank Schleckowie z Luksemburga, którym fachowcy przewidują świetlaną przyszłość. Z ogromnymi nadziejami przyjechał nad Wisłę słynny Australijczyk Cadel Evans. Lider ekipy Silence-Lotto to jeden z najlepszych kolarzy świata, drugi zawodnik tegorocznego Tour de France, co samo w sobie jest doskonałą wizytówką. Trzecim wielkim faworytem, kandydatem do zwycięstwa będzie Hiszpan Samuel Sanchez Gonzalez (Euskaltel-Euskadi) - najlepszy w Pekinie w wyścigu ze startu wspólnego. Gwiazd na starcie pojawi się oczywiście więcej, a Polacy? Cóż, od lat w światowym peletonie nie odgrywają czołowych ról, ale wszyscy mocno wierzą, że na doskonale znanych "swoich" trasach pokażą się z dobrej strony. Trener naszej reprezentacji, Piotr Wadecki, wybrał ósemkę zawodników. Z kapitańską opaską pojedzie trzykrotny triumfator TdP, Dariusz Baranowski, obok niego Łukasz Bodnar, Krzysztof Jeżowski, Tomasz Kiendyś, Bartłomiej Matysiak, Marek Rutkiewicz, Adam Wadecki i Marcin Sapa. - Przejechałem w życiu wiele wyścigów, wygrałem wiele etapów, ale w tej chwili przede mną najtrudniejszy etap w życiu - jako trenera reprezentacji Polski w Tour de Pologne - powiedział Wadecki. Dodał: - W kadrze każdy z zawodników ma określoną rolę do spełnienia. Najlepiej pojechać mogą Baranowski i Rutkiewicz, zatem otrzymają zadanie walki w klasyfikacji generalnej. Wadecki i Jeżowski są typowymi sprinterami i mają walczyć na końcówkach etapów oraz na premiach lotnych. Pozostali będą pomagali sprinterom i włączali się do akcji zaczepnych. Chcielibyśmy, aby w każdej ucieczce znajdował się zawodnik naszej reprezentacji. Z dużym zainteresowaniem będziemy patrzeć na występ innego Polaka - Sylwestra Szmyda, startującego w barwach włoskiej grupy Lampre. To jedyny nasz kolarz regularnie pojawiający się na trasach największych wyścigów. 65. Tour de Pologne rozpocznie się jutro jazdą drużynową na czas, zakończy za tydzień w Krakowie. Trasa podzielona na osiem etapów (najdłuższy, czwarty, Bielsk Podlaski - Lublin liczy 243,6 km) ma łącznie 1258,6 km. - Wyścig przejedzie przez ponad 400 miejscowości w całym kraju, spodziewam się, że kolarzy wyjdzie oglądać trzy miliony osób - przyznał Czesław Lang, dyrektor imprezy. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-09-13
Autor: wa