Przejdź do treści
Przejdź do stopki

105 nowych kompetencji dla UE

Treść

Większe kraje w rzeczywistości czerpią korzyści z przewidzianych w traktacie zasad głosowania w Radzie UE opartych na wielkości populacji. Niemiecki wpływ będzie podwojony, a np. duński - zredukowany do połowy. Ponadto Niemcy chcą odebrać miejsca w Parlamencie mniejszym krajom. Nie jestem nastawiony antyniemiecko, ale przysługujące Niemcom 96 na 750 miejsc w Parlamencie to zbyt wiele. Codziennie możemy zauważyć przejawy niemieckiej dominacji w UE. Angela Merkel negocjuje na szczycie jako niemiecka kanclerz. Jej partyjny kolega Hans-Gert Poettering również jest obecny, lecz jako przewodniczący PE. Inny partyjny kolega Elmar Brok został powołany na stanowisko negocjatora z ramienia chrześcijańsko-demokratycznej frakcji w Parlamencie. Jeszcze inny członek CDU Klaus Welle został wytypowany przez Poetteringa do wzięcia udziału we wszystkich oficjalnych wstępnych rozmowach. Inne kraje również powinny wziąć udział w tworzeniu nowych praw. Odrzucony tekst eurokonstytucji został poddany rewizji. Negocjacje były prowadzone w tajemnicy. Ani narodowe parlamenty poszczególnych krajów członkowskich, ani PE nie mogły mieć wglądu w teksty, które były negocjowane. W nowej wersji traktatu znalazło się 105 nowych kompetencji dla UE. Jest ich również 105 w odrzuconym projekcie konstytucji.
not. AW
"Nasz Dziennik" 2007-10-19

Autor: wa