Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mojzesowicz na wagę koalicji?

Treść

Jeżeli Samoobrona zagłosuje za odwołaniem Wojciecha Mojzesowicza z funkcji szefa sejmowej komisji rolnictwa, będzie to oznaczać koniec koalicji – ostrzega przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Marek Kuchciński.

Andrzej Lepper żąda odwołania Mojzesowicza, który według niego w sposób nieuprawniony krytykuje jego działania jako ministra rolnictwa wobec rolników, dotkniętych przez susze i powódź.

Szef klubu PiS powiedział, że jeśli Samooobrona wystąpi z wnioskiem o odwołanie Mojzesowicza lub poprze taki wniosek, to oznaczać to będzie złamanie umowy koalicyjnej, wedle której nie można dokonywać żadnych zmian we władzach sejmu i komisjach sejmowych bez zgody wszystkich koalicjantów.

Kuchciński dodał, że jeżeli partia Andrzeja Leppera straszy PiS, to nie jest to zachowanie właściwe – zwłaszcza przed wyborami.

Podobnego zdania jest poseł PiS Adam Bielan. Zaznaczył, że rozumie on emocjonalny stosunek części Samoobrony do Wojciecha Mojzesowicza, który był członkiem tej partii. Podkreślił jednak, że choć w koalicji nie wszyscy muszą się lubić, to muszą przestrzegać podpisanych umów.

Bielan wyraził przy tym nadzieję, że w przyszłym tygodniu Andrzej Lepper spotka się z premierem Jarosławem Kaczyńskim i sprawa zostanie wyjaśniona. Jeżeli tak nie będzie, to jego zdaniem może oznaczać, że szef Samoobrony dąży do kryzysu i przyspieszonych wyborów.

Zdaniem sekretarza Rady Naczelnej PSL posła Marka Sawickiego, Wojciech Mojzesowicz „jest dobrym przewodniczącym komisji rolnictwa”. Sawicki podkreślił jednocześnie, że próba odwołania przez Samoobronę Mojzesowicza to efekt krytyki uchwały rządu dotyczącej naprawiania skutków suszy, pomocy rolnikom i ofiarom powodzi.
(IAR)
cko, pszl

"TVP" 2006-08-27

Autor: wa