Odpowiedzialność samorządów
Treść
Senacka Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej rekomenduje Senatowi przyjęcie uchwały o odrzuceniu uchwalonej przez Sejm na początku maja ustawy o tworzeniu i działaniu wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. Celem ustawy jest wprowadzenie wymogu uzyskania od rady gminy lub sejmiku zgody na budowę dużego marketu.
Przeciwnicy ustawy podnoszą argumenty o jej niekonstytucyjności i ograniczaniu wolności działalności gospodarczej. Uchwalonej już ustawy, której projekt wnieśli posłowie Samoobrony, bronił przewodniczący tej partii Andrzej Lepper. - Nie chcemy nikogo karać i eliminować, żeby opuszczał Polskę. Ale musimy chronić polski handel i pilnować, żeby zagraniczne sieci handlowe przestrzegały polskiego prawa - mówił wicepremier.
Ustawę popierają też przedstawiciele polskich organizacji kupieckich. - Ustawa została uchwalona o 10 lat za późno. Jej celem jest zachowanie równowagi miedzy małym, średnim i wielkim handlem - tłumaczyła Małgorzata Więch, prezes Polskiej Izby Handlu.
Jej zdaniem, ustawa sprawi, że to samorządy będą brały odpowiedzialność za rozwój lokalnego rynku handlu. Jak dodała, kiedyś politycy pozwolili na "dziką ekspansję" ponadnarodowych sieci, nie mając żadnej koncepcji rozwoju handlu. Janusz Rakowski, prezes Kongregacji Przemysłowo-Handlowej, jest zbulwersowany decyzją senackiej komisji. - Prace nad taką ustawą były bojkotowane przez ostatnie sześć lat przez wszystkie ekipy rządzące. Dopiero w tej kadencji nastąpiło natężenie wysiłków, aby ją uchwalić - powiedział Rakowski. Jego zdaniem, ustawa ma szanse wyeliminować patologie w samorządach, gdzie decyzję o budowie marketu wydawał jednoosobowo wójt, burmistrz czy prezydent miasta. - W takiej sytuacji mieliśmy liczne przypadki korupcji - dodał.
Ustawa zakłada, że zezwolenie na budowę marketów od 400 m kw. uzależnione będzie od pozytywnej opinii rady gminy lub - w przypadku hipermarketów powyżej 2 tys. m kw. - sejmiku województwa. Obecnie decyzję o budowie marketu do 2 tys. m kw. może podjąć jednoosobowo wójt, burmistrz czy prezydent miasta.
Decyzja radnych będzie musiała być poparta analizami wpływu marketu np. na poprawę jakości obsługi konsumentów oraz poszerzenie oferty handlowej i usługowej, zachowanie równowagi pomiędzy różnymi formami handlu czy lokalny rynek pracy, rozwój infrastruktury i środowisko naturalne.
Niezależnie od tego, czy Senat przyjmie uchwałę o odrzuceniu ustawy, ostateczne zdanie należeć będzie do Sejmu, który w głosowaniu odniesie się do stanowiska senatorów.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2007-05-25
Autor: wa