Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Urlop macierzyński przed porodem to decyzja matki

Treść

Z Przemysławem Przybylskim, rzecznikiem prasowym Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, rozmawia Anna Skopinska

Ile czasu kobieta w ciąży może przebywać na zwolnieniu lekarskim?
- Zgodnie z przepisami ustawy o świadczeniach pieniężnych, z tytułu choroby i macierzyństwa zwolnienie chorobowe nie może być dłuższe niż 182 dni w roku z tytułu tej samej choroby. Jeżeli chory w tym czasie nie wyzdrowieje, powinien złożyć w ZUS wniosek o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego lub rozpocząć starania o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy. Kobiety w ciąży podlegają tym samym przepisom.

Nasi Czytelnicy alarmują nas, że ZUS nakazuje lekarzom kierować matki oczekujące narodzin dziecka na wcześniejszy - to znaczy jeszcze przed porodem - urlop macierzyński. Czy to sprawiedliwe?
- ZUS z całą pewnością nie nakazuje lekarzom krzywdzić przyszłych matek, choć wiem, że wielu lekarzy i wiele kobiet tak to odbiera. Ale to nieporozumienie. ZUS jedynie pilnuje stosowania obowiązujących przepisów. A jak już wspomniałem, kobieta, która w czasie ciąży przebywa na zwolnieniu lekarskim, podlega tym samym zasadom, co wszyscy chorzy, i po 182 dniach traci prawo do zwolnienia lekarskiego. Czasem wypada to akurat na tydzień lub dwa przed porodem. Prawo daje w takim przypadku możliwość wystąpienia o wcześniejsze rozpoczęcie urlopu macierzyńskiego, którego musi udzielić pracodawca i w ten sposób chroni kobietę przed koniecznością powrotu do pracy. Podkreślam jednak, że nie ma takiego obowiązku - jeśli kobieta nie chce, nie musi korzystać z tej możliwości.

Czy w przypadku urlopu, który zacznie się przed rozwiązaniem, matka traci? Pojawiały się argumenty, że jest krócej ze swoim dzieckiem, że otrzymuje mniej pieniędzy, bo gdyby mogła być na zwolnieniu do końca, na te kilka dni dłużej przysługiwałoby jej świadczenie.
- Nie. Wysłanie kobiety na urlop macierzyński przed terminem porodu nie powoduje skrócenia tego urlopu. Przysługuje on w pełnym wymiarze, czyli 18 tygodni w przypadku pierwszego dziecka, 20 w przypadku każdego następnego porodu i 28 tygodni w przypadku rozwiązania ciąży mnogiej. Również kwota zasiłku macierzyńskiego się nie zmniejsza.
Rzeczywiście realny czas opieki nad dzieckiem jest w takim przypadku nieco krótszy. Ale proszę pamiętać, że alternatywą dla wcześniejszego rozpoczęcia urlopu macierzyńskiego jest powrót do pracy tuż przed rozwiązaniem. I tu decyzja musi być podjęta.

Jakie jest rozwiązanie w sytuacji, gdy kobieta przed rozwiązaniem powinna być na zwolnieniu dłużej niż sześć miesięcy? Jeśli minie ten czas, a do porodu zostanie tydzień czy trzy tygodnie, to co wtedy?
- Jeżeli zwolnienie kończy się na 14 lub mniej dni przed planowanym terminem porodu, wówczas można skorzystać już z urlopu macierzyńskiego. Gorzej, gdy 182-dniowy okres zwolnienia lekarskiego kończy się wcześniej. Niektórzy lekarze wnioskują wówczas o przyznanie ciężarnej świadczenia rehabilitacyjnego. Dotyczy to sytuacji, w której według oceny lekarza kobieta nie powinna powrócić do pracy.

Czy nieporozumienia związane z kierowaniem na urlop macierzyński kobiet jeszcze przed porodem, a opisywane przez nas jako proceder trwający od lat, mogą być wynikiem nieznajomości kodeksu pracy przez lekarzy?
- Kodeks pracy określa długość urlopu macierzyńskiego i termin, w którym można go rozpocząć. Natomiast zasady wystawiania zwolnień lekarskich regulują inne przepisy. Lekarze na pewno je znają. Natomiast sądzę, że nie są specjalistami od kodeksu pracy.

Sprawdzacie Państwo zwolnienia wystawiane przez ginekologów kobietom w ciąży?
- ZUS ma prawo kontroli zasadności wydawania wszystkich zwolnień lekarskich. I korzysta z tego prawa, aby zapobiegać wyłudzaniu nienależnych świadczeń. Przepisy nie wyłączają z tych kontroli ciężarnych kobiet.

A czy ZUS dysponuje statystykami związanymi z wcześniejszymi urlopami macierzyńskimi?
- Nie, nie prowadzimy takiej statystyki, ponieważ to nie my udzielamy urlopów macierzyńskich.

Dziękuję za rozmowę.
Nasz Dziennik 6-04-2007, Nr 82 (2795)

Autor: bj