Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polak, Czech - dwa bratanki

Treść

Przede wszystkim o amerykańskiej tarczy antyrakietowej i przyszłości unijnej konstytucji, czyli o sprawach, które obok sąsiedztwa geograficznego niezwykle silnie łączą dziś Polskę i Czechy, rozmawiali wczoraj w Warszawie szefowie rządów obu państw - Jarosław Kaczyński i Mirek Topolanek. Europa - jak mówił polski premier - czeka na wspólną inicjatywę krajów, które łączy wielkie podobieństwo poglądów.


- To, co udało się nam ustalić, to nasza bliskość. Mamy podobne poglądy w wielu zasadniczych sprawach. Jesteśmy wspólnie głęboko przekonani, że trzeba podjąć zasadnicze, bardzo ważne dla przyszłości naszych krajów i Europy decyzje dotyczące bezpieczeństwa - mówię tutaj o tarczy antyrakietowej - powiedział na konferencji prasowej zwołanej tuż po spotkaniu z Mirkiem Topolankiem Jarosław Kaczyński. Jak pamiętamy, w styczniu Stany Zjednoczone złożyły właśnie Polsce i Czechom propozycję rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej mającej chronić nie tylko Stany Zjednoczone, lecz także Europę (w tym sojuszników USA) przed międzykontynentalnymi pociskami wysyłanymi głównie przez Iran czy Koreę Północną. Główna część systemu miałaby się znaleźć w Polsce. Na terytorium Republiki Czeskiej rozmieszczono by pomocniczą bazę radarową. Jak mówił wczoraj Mirek Topolanek, budowa tarczy antyrakietowej leży w interesie obu państw. - Bardzo szczegółowo omówiliśmy ewentualne postępowanie przy negocjacjach związanych z tą tarczą - stwierdził czeski premier. Jego zdaniem, w interesie obu państw leży wynegocjowanie tego przedsięwzięcia. Z kolei Kaczyński zapewnił, iż tarcza nie jest zwrócona przeciwko ewentualnemu działaniu państw, które nie chcą się podporządkować regułom stosowanym dzisiaj w świecie. - Twierdzenie, że tarcza antyrakietowa ma zmienić układ sił w Europie, to nieporozumienie. Mówimy to naszym zachodnim i wschodnim partnerom - tłumaczył szef polskiego rządu. Mirek Topolanek natomiast poinformował, że zarówno Czechy, jak i Polska przygotowują odpowiedź dla Amerykanów. - Prawdopodobnie oba kraje odpowiedzą na tę notę pozytywnie. Dopiero później rozpoczną się negocjacje - powiedział. Z kolei Kaczyński przyznał, iż temat tarczy poruszył na spotkaniu z amerykańską sekretarz stanu Condoleezzą Rice, ale nie chciał zdradzić szczegółów. Zapewnił jednak, że w tej sprawie będą prowadzone rozmowy z partnerami Polski. Wykluczył natomiast potrzebę przeprowadzenia referendum.
A w czasie gdy w Warszawie trwała konferencja dotycząca m.in. kwestii tarczy antyrakietowej, w Moskwie pojawiła się zdecydowana odpowiedź na amerykańską propozycję. Odpowiedź, która zabrzmiała jak groźba. - Rosja będzie w stanie atakować obiekty amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej, jeśli zostaną one rozmieszczone w Europie - powiedział generał Nikołaj Sołowcow, dowódca Rosyjskich Strategicznych Wojsk Rakietowych, cytowany przez Interfax. Strony rosyjskiej wyraźnie nie przekonują argumenty, że tarcza nie stanowi zagrożenia dla Rosji.
Jarosław Kaczyński i Mirek Topolanek rozmawiali także o sprawach gospodarczych. - Wymiana handlowa między Polską i Czechami bardzo szybko się rozwija. Polska - po Niemczech i Słowacji - jest naszym trzecim partnerem - zapewniał Topolanek. Premierzy poruszyli również kwestię traktatu konstytucyjnego Unii. - Jesteśmy zdania, że Europa potrzebuje z naszym wielkim udziałem pozytywnej inicjatywy, która odnosiłaby się do tego wszystkiego, co zwykle rozumiane jest pod niezupełnie precyzyjnymi słowami "konstytucja europejska" - mówił na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński. Z kolei według Topolanka, najważniejsze są w tej kwestii "pozytywne podejście" oraz "pozytywne propozycje rozwiązania". - Jest to poszukiwanie wspólnego mianownika w następnych dziesięciu, dwudziestu latach, aby ta demokracja miała jak największy zakres - tłumaczył. Idea uporządkowania poprzez traktat podstawowy spraw Unii Europejskiej jest bliska zarówno Polsce, jak i Czechom, ale - jak mówił szef polskiego rządu - "nie jest tak, że dziś w Europie mamy kryzys i że w związku z tym potrzebny jest jakiś wielki pośpiech". - Nie jest też tak, aby to dzieło, które stworzył Konwent Europejski, było najszczęśliwsze - mówił Jarosław Kaczyński.
Obaj przywódcy poruszyli także kwestie historyczne, które - jak mówił premier Kaczyński - "ciągle są nierozwiązane".
Aneta Jezierska
"Nasz Dziennik" 2007-02-20

Autor: wa